Niestety za późno zorientowałem się jaki jest mechanizm pozyskiwania biletów wstępu i musiałem obejść się smakiem ... ale nie do końca. Mój widok z okna też jest niczego sobie i gdyby nie ta kilkukilometrowa odległość od centrum Warszawy miałbym Noc Wieżowców na co dzień. Trochę za daleko, ale co nieco widać. Prawda czy fałsz?
Jutro w Warszawie też będzie noc wieżowców |
O, to ja nawet nie wiedziałam o nocy wieżowców...z drugiej strony zwiedzanie w tłumie to żadna przyjemność. Kiedyś też miałam panoramę z okna, ale niestetymi Pekin zasłonili biurowcami z Grzybowskiej i już nie tęsknię.
OdpowiedzUsuńTłumów na Nocy Wieżowców nie było. Chętnych dzielono na małe grupy i mieli do dyspozycji po kilkanaście minut.
UsuńPowinni częściej organizować takie akcje.
OdpowiedzUsuń